Tajemnicze symbole nawiązują do kosmosu. Naukowcy próbują rozszyfrować wiadomości z czasów starożytnych

Ponad sto lat trwają wysiłki badaczy próbujących zrozumieć, co mieli na myśli twórcy asyryjskich symboli naniesionych na ściany świątyń w pewnym starożytnym mieście. Niedawno pojawiło się nowe potencjalne wyjaśnienie tej zagadki.
Tajemnicze symbole nawiązują do kosmosu. Naukowcy próbują rozszyfrować wiadomości z czasów starożytnych

Ruiny Dūr-Šarrukīn znajdują się na terenie dzisiejszego Iraku, a kiedy powstały wspomniane symbole, to rządy sprawował tam Sargon II. Był królem asyryjskim od 721 do 705 roku p.n.e. a władzę przejął siłą od swojego brata, Salmanasara V. Założyciel dynastii Sargonidów dał się zapamiętać między innymi jako wielki miłośnik sztuki i budowniczy licznych pomników.

Czytaj też: Niebywałe znalezisko w Toruniu. Unikalna kolekcja pochodzi z XVI i XVII wieku

Naukowcy skupili się natomiast na symbolach zlokalizowanych na ścianach świątyń. Ich zdaniem mogą one odnosić się do konstelacji, przy czym na gwiazdach umieszczono imię Sargona II. Zidentyfikowane pod koniec XIX wieku, te zagadkowe znaki od ponad stu lat spędzały historykom sen z powiek.

W większości przypadków symbole występują w tej samej kolejności. Najpierw mamy więc lwa, a potem orła, byka, drzewo figowe i pług. Potencjalnych wyjaśnień było wiele i odnosiły się do podobieństwa do egipskich hieroglifów, symboliki władzy imperialnej czy imienia jednego z władców.

Widoczne na ścianach świątyń symbole mogą odnosić się do gwiazdozbiorów. Być może imię władcy umieszczone pośród nich miało symbolizować wieczną pamięć o nim

W świetle ostatnich doniesień to właśnie trzeci wariant zyskał na popularności. Królem, do którego odnoszą się symbole, miałby być Sargon II, a rysunki zarazem prezentują konstelacje, czyli obszary wypełnione gwiazdami. Szczegółowe ustalenia w tej sprawie zostały niedawno zaprezentowane na łamach Bulletin of the American Society of Overseas Research.

Czytaj też: Zęby rekina, poroże jelenia i tajemniczy zbiornik. Jaskinia w Meksyku zadziwia naukowców

Ale po co mieszać imię władcy z gwiazdozbiorami? Być może chodziło o umieszczenie go na nieboskłonie na wieczność, tak, aby nikt nie zapomniał o postaci Sargona II. Nieśmiertelność na miarę Horacego i jego pomnika trwalszego niż ze spiżu. Za scenariuszem z konstelacjami przemawia fakt, iż ma on sens zarówno przy trzech jak i pięciu symbolach. Na przykład lew miałby oznaczać gwiazdozbiór Lwa, podczas gdy orzeł – Orła.